Translate

piątek, 3 kwietnia 2015

"Ocean na końcu drogi" Neil'a Gaiman'a - recenzja

Miejsca i drogi, które wydają nam się dobrze znane w pewnej nagłej chwili mogą stać się obce, tajemnicze i nieprzewidywalne. Wspomnienia z dzieciństwa, dawno zapomniane, które odżywają w nas na nowo mogą wydawać się tylko dziecinną zabawą. Ale czy na pewno? Czy wszystko jest proste i takie jak się wydaje na pierwszy rzut oka? A może rzeczy zmieniają się za każdym razem jak zaczniemy się nad nimi zastanawiać?

W swojej powieści Neil  Gaiman zabiera swojego czytelnika w podróż niezwykłą, tajemniczą, która wciąga niebezpiecznie nie tylko osobę która czyta, ale również samych bohaterów. Podróż ta jest równie magiczna co i przerażająca. Autor wyraźnie gra pojęciami, które każdy uważa za coś pewnego, jednak nie jest tak w wypadku tej książki. Zabawa ta pozostawia wiele pytań. Wiele pojęć które do tej pory były czymś niepodważalnym, Neil Gaiman odkrywa na nowo i przekształca w taki sposób, że nie mamy już pewności do tego co jest prawdą a co, tylko wymysłem i fantazją autora. 

Bohater po wielu latach przeżywa na nowo wydarzenia rozgrywane w czasach gdy miał 7 lat. Dzięki wspaniałej narracji i my możemy się poczuć jak dzieci, dla których nie ma zdefiniowanych pojęć i ram logicznego rozumowania, a autor wyraźnie daje nam znać, że granica między teraźniejszością a przeszłością, prawdą a fikcja, magią a realnością, jest naprawdę cienka. W tej powieści nie tylko balansujemy na tej krawędzi stworzonej przez autora, ale co więcej, wielokrotnie ją przekraczamy. Gubimy poczucie przynależności niektórych elementów opowieści do konkretnego obszaru wyobrażenia autora, co sprawie, że czytelnik jest w stanie uwierzyć nawet w to, że staw na końcu drogi to naprawdę ocean.

Opowieść zawiera naprawdę wiele wartościowych myśli, co uważam za kolejny atut tej książki. Pomimo jej niewielkiej obszerności autor zawarł w niej naprawdę znaczną część historii bohatera, co dodatkowo sprawia, że postać chłopca jest dla nas bliższa i pozostaje w naszej pamięci na dłużej. 

Podczas lektury tej książki naprawdę czuć, że autor czerpie przyjemność z wprowadzenia czytelnika w niepewność i zmuszania go do zastanowienia się nad rzeczami na które zazwyczaj nie mamy czasu. Według mnie książka ta jest ciekawą pozycją dzięki temu, że autor swoją narracją sprawił, że nie wiemy które z opisywanych zdarzeń naprawdę miały miejsce, które  były zwykłym wyobrażeniem 7 letniego chłopca, które były elementem wymyślonej zabawy z jego przyjaciółka Lettie, które po prostu zostały zmienione w myślach mężczyzny po upływie 40 lat, a które zaś były wynikiem działania prawdziwej magii. To dość specyficzne spojrzenie na ludzkie wspomnienia, pojawia się pierwszy raz w przeczytanych przeze mnie książkach właśnie w tej powieści, co w moich oczach dodaje jej jeszcze więcej uroku.

Powieść jest idealną pozycją nie tylko dla fanów fantastyki, baśni i fanów Neil'a Gaiman'a, ale również dla tych którzy przez chwilę chcieli by znów poczuć się dzieckiem. "Ocean na końcu drogi" autorstwa Neil'a Gaiman'a wydany nakładem Wydawnictwa Mag otrzymuje ode mnie ocenę 7/10 i mam nadzieję, że za niedługo będę mogła przeczytać kolejne książki tego autora.





środa, 1 kwietnia 2015

Nowości książkowe w 2015 roku.

Wiele wskazuje na to, że ten rok będzie obfity w nowości książkowe, nowości autorów bardzo dobrze znanych i mających wielu fanów ale również tych o których niewielu jeszcze słyszało. Tego roczne książki zapowiadają się zjawiskowo i cudownie. Niektóre pozycję były już przez dłuższy czas wyczekiwane inne zaś są nagłą niespodzianką. Wydawnictwa w tym roku naprawdę zadowolą czytelników i każdy znajdzie coś dla siebie. Nie przedłużając wpisu przejdźmy do szczegółów i konkretnych list.

Wydawnictwo Fabryka Słów w tym roku szykuje kilka miłych pozycji dla fanów fantastyki, takich jak:
- "Oko jelenia. Sowie zwierciadło" Andrzeja Pilipiuka,
-"Tron z czaszek" księga 1 i 2 Peter'a V. Brett'a,
-"Ja, Inkwizytor. Kościany Galeon " Jacka Piekary.

W zapowiedziach wydawnictwa Mag znajdziemy książki nie tylko z działu fantastyki lecz i tych nam nie zabraknie.
W tym roku zdobyć będziemy mogli takie pozycję jak:
-"Damy z Grace Adien" Susan Clarke,
-"Wszyscy na Zanzibarze" John'a Bruner'a,
-"Drażliwe tematy" Neil'a Gaiman'a,
-"Trawa" Sheri Tepper.

Dzięki wydawnictwu ZYSK I S-KA możemy się już cieszyć nową powieścią George'a R. R. Martin'a pt. "Niebezpieczne kobiety". Również zapowiedzi wydawnictwa są równie interesującą propozycją czytelniczą.
W tym roku bowiem będziemy mogli zdobyć oby dwa tomy "Uczty dla Wron" w nowym wydaniu. Ponadto z nowości dostępne będą również m.in.:
-"Kroniki Amberu" tom 2 Roger'a Zelszny'ego,
-"Dying Light. Aleja Koszmarów" Reymond'a Benson'a,
-"Niepokoje wychowanka Törlessa", Robert'a Musil'a.

Jak co rok wydawnictwo Prószyński i S-KA zapewni czytelniką mieszankę fantastyki, sci-fi i kryminałów. Ich propozycję na ten rok to:
-"Cień olbrzyma " Orson'a Scott'a Carol'a,
-"Kiksy klawiatury " Terry'ego Pratchett'a,
-"Bez śladu" John'a Lutz'a,
-"Siewcy strachu " Gregg'a Olsen'a.

Inne wydawnictwa również nie zostają w tyle jeśli chodzi o nowości. Wydawnictwo MUZA, ZNAK, OTWARTE i AMBER też czarują wszystkich ich zapowiedziami. Takie książki jak:
-"Barwy Miłości " Kathryn Taylor,
-"Skinner" Charlie'ego Huston'a,
-"Potomek Tudorów" C.W. Gortner'a,
-"Mroczny umysł. Tom 3. Po zmierzchu " Alexandry Bracken,
-"Zagubieni w mroku duszy " (tom 1) Susan Hill.

Oczywiście nie są to wszystkie interesujące premiery, które będą miały miejsce w tym roku. Według mnie nawet mimo to zapowiadają się i tak świetnie. Osobiście najbardziej czekam na nowe książki Neil'a Gaimana i Peter'a V. Brett'a. Niestety w tym roku nie będziemy się mogli cieszyć nową częścią "Pieśni Lodu i Ognia", jednak nic straconego nadal mam nadzieję że jej premiera nastąpi na początku najbliższego roku.
Jestem bardzo ciekawa na jakie wy premiery czekacie w tym roku i o jakich interesujących książkach nie wspomniałam w tym poście. :)

poniedziałek, 30 marca 2015

Gra o Tron George R. R. Martin

Ostatnio wpadła mi w ręce książka o której już dawno  wiele słyszałam i postanowiłam, że i ja muszę ją w końcu przeczytać.

Zachęcona opiniom znajomych na temat serii "Pieśń Lodu i Ognia" ochoczo przystąpiłam do lektury. Oczywiście nie zawiodłam się, wręcz przeciwnie. George R. R. Martin uwiódł mnie swoją książką już od pierwszych kart tej powieści. Rozbudowana i całkowicie przemyślana konstrukcja świata pochłania czytelnika prawdziwym czarem akcji. Wątki wielu postaci przeplatają się przez co czekamy w napięciu na dalszy rozwój sytuacji. George R. R. Martin nie pozwala nam się nudzić  przy żadnej z tych opowieści bez względu na to, który z jego bohaterów jest w danej chwili narratorem. Pomimo swej obszerności "Grę o Tron" czyta się z przyjemnością i wypiekami na twarzy.

Według mnie dla każdego fana fantastyki szeroko rozumianej książka ta jest bardzo interesującą pozycją. George R. R. Martin w idealnie wytwarzany sposób w swoje opowieści łączy intrygi, fantastykę i średniowieczny klimat rycerstwa.

Książka wydana nakładem wydawnictwa ZYSK I S-KA moim zdaniem zasłużyła na ocenę 8/10 i na pewno sięgne po kolejne części tej serii.